Koszyk Twój koszyk jest pusty ...
Strona główna » Czytelnia » Czy jesteśmy Goa’uldami?

Czy jesteśmy Goa’uldami?

Data dodania: 26-01-2025


 
alt
Czy jesteśmy Goa’uldami?

Ktoś z was już poznał odpowiedź? Jeżeli TAK, to bardzo was proszę nie spoilerujcie ! Przeczytajcie w ciszy nie zdradzając nikomu prawdy objawionej…
Wiem, że część wyrozumiałych odbiorców tekstu, będzie zaskoczona faktami naukowymi, odkryciami w materii biologii, natomiast dla pozostałych adresatów, będzie to kolejne zwykłe czytadło z symbiontem ! 
Czyli z kim?
 Z pieskiem ? Z kotkiem ? Z małżonką ? Z małżonkiem ?

 Drogi czytelniku, zanim zacznę cię wprowadzać w strefę informacji, wyjaśnię kim jest tytułowy Goa’uld.
Goa’uld – to fikcyjny, inteligentny gatunek  paleoastronautów wymyślony na potrzeby serialu fantastyczno-naukowego zatytułowanego Gwiezdne wrota. Istnieje dzięki symbiontowi umieszczonemu w brzuchu. Goa’uld jest połączony z symbiontem, wzajemnie potrzebują siebie do życia – osobno umierają.

Wiem, że ja i mój mąż, tworzymy  super symbiotycznego Goa’ulda !
Zastanawia mnie jedna rzecz; czy mam w brzuchu symbionta?  - pytanie godne mistrza.
Jeżeli nie mam, to nie ma o czym pisać, jeżeli mam, to który niby lokal wynajął?

W tej sytuacji należy zajrzeć do każdego pomieszczenia układu pokarmowego, w celu zlokalizowania LOKATORA – SYMBIONTA.
„ Układ trawienny człowieka ma kształt kanału ( już brzmi intrygująco ), którego długość dochodzi do ośmiu metrów. Rozpoczyna się on jamą ustną a kończy odbytem. Przewód pokarmowy składa się z jamy ustnej, gardła, przełyku, żołądka, jelita cienkiego i jelita grubego. Ściana przewodu pokarmowego ma trzy warstwy ( wymieniając od środka): błonę śluzową z tkanką podśluzową, błonę mięśniową i błonę surowiczą” [1]. 

Początkowy odcinek leży w otoczeniu kości głowy. Szpara ustna, ograniczona wargami górną i dolną prowadzi do jamy ustnej. W jamie ustnej znajdują się zęby  osadzone w dziąsłach. Człowiek dorosły posiada trzydzieści dwa zęby”[2] ( już widzę jak liczycie swoje zęby mieląc językiem w jamie ustnej ! ). Na dnie jamy ustnej jest język. Jamę nosową od jamy ustnej, oddziela podniebienie twarde zakończone podniebieniem miękkim. „ W przejściu między jamą ustną i gardłem, leży z każdej strony migdałek podniebny, którego zapalenie jest ogólnie znane pod nazwą anginy ( na ścianie tylnej gardła znajduje się migdałek gardłowy często nazywany trzecim – przerost tego migdałka powoduje utrudnienie w oddychaniu).  Pokarmy stałe, przeżuwane w jamie ustnej, zostają zwilżone śliną, która zlepia części kęsa pokarmowego, a następnie powiela go ułatwiając przełykanie dzięki składnikom śluzowym. Ślina jest wytwarzana przez trzy pary ślinianek dużych i szereg małych, leżących pod błoną śluzową jamy ustnej”[3]. Następnie jest gardło, które przechodzi w przełyk. „W przedniej ścianie gardła znajdują się otwory, łączące jamę gardła z jama nosową, jamą ustną i jamą krtani” [4]. Tak więc zmielony pokarm przechodzi do gardła, do przełyku i trafia do żołądka. Zanim treść pokarmowa znajdzie się w żołądku, musi przejść przez zwieracz dolny przełyku (LES) inaczej cardia. Pełni bardzo ważną funkcję w naszym układzie pokarmowym. Cardia działa jak zawór, który otwiera się, aby umożliwić połykanemu pokarmowi przedostać się do żołądka, a następnie zamyka się, aby zapobiec cofaniu się treści żołądkowej do przełyku i gazów solnych ( całkiem jak zastawki żylne w naczyniach krwionośnych ). W żołądku następuje trawienie treści  pokarmowej dzięki soku żołądkowemu. Sok składa się z fermentu pepsyny i kwasu solnego  (pod działaniem tych składników, częściowo tu trawione są białka ). Pomiędzy żołądkiem a dwunastnicą znajduje się zapora zwana: zwieracz odźwiernik ( reguluje tempo opróżniania żołądka, zapobiega cofaniu się treści pokarmu do żołądka).  Z żołądka pokarm przemieszcza się do jelita cienkiego, które składa się z trzech części: dwunastnicy ( tu odbywa się trawienie białek, węglowodanów i tłuszczów ), jelito czcze i jelito kręte. „W dwóch ostatnich odcinkach jelita cienkiego zachodzi wchłanianie strawionych pokarmów, które dostają się do krwi. Z jelita krętego treść przechodzi do jelita grubego, które dzieli się na: kiszkę ślepą ( od jelita ślepego odchodzi wyrostek robaczkowy ), okrężnicę i kiszkę prostą czyli odbytnicę. W jelicie grubym odbywa się formowanie kału” (Pomiędzy jelitem cienkim a jelitem grubym znajduje się zastawka krętniczo-kątnicza (inaczej zastawka Bauhina. Zapobiega cofaniu się treści pokarmowej do jelita cienkiego, reguluje przepływ treści pokarmowej ) [5]. 

Jelita przechowują aż 95 procent serotoniny nazywanej potocznie hormonem szczęścia. Serotonina odgrywa ważną rolę w takich funkcjach życiowych jak: wrażliwość bólowa, apetyt, odporność, ogólne samopoczucie czy sen.

Gdzie jest symbiont !

Szukając informacji, które wskazywały by na istnienie SYMBIONTA, znalazłam wręcz szokujące doniesienia, które mówią, że SYMBIONT którego poszukuję, występuje w i na człowieku w liczbie mnogiej a nawet niepoliczalnej ! To są informacje na miarę KOSMOSU !

  W czasopiśmie Kosmos problemy nauk biologicznych napisali, że:
w jelitach człowieka znajduje się około dwóch kilogramów mikroorganizmów, nazywanych mikrobiotą.
 „Pojęcie mikrobiomu człowieka zostało po raz pierwszy zaproponowane przez J. Lederberg’a w 2001 roku, dla opisania ekologicznej społeczności komensalnych, symbiotycznych i patogennych mikroorganizmów, które w dosłownym sensie dzielą naszą przestrzeń życiową. Jednak dziś, zgodnie z pierwszym oficjalnie wydanym opisem założeń HMP (HUMAN MICROBIOME PROJECT ), termin ten częściej stosuje się w odniesieniu do wszystkich genomów mikroorganizmów żyjących w i na ciele człowieka, samemu zaś zespołowi tych mikrobów nadając pojęcie: mikrobiota” [6].  „Wśród nich ( mikroorganizmów ) znajdują się wyżej wymienione  bakterie komensalne, których rolą jest dostarczanie organizmowi energii, produkcja metabolitów, czy unieszkodliwianie bakterii patogennych. Niektóre bakterie komensalne są w stanie wytwarzać substancje neuroaktywne, wpływające na funkcjonowanie mózgu ( NIEWIARYGODNE ?! ). Komunikacja mikrobioty z ośrodkowym układem nerwowym zachodzi przede wszystkim za pośrednictwem nerwu błędnego, osi podwzgórze-przysadka-nadnercza, systemu immunologicznego czy produkowanych przez mikrobiotę metabolitów” [7]. Metabolity produkowane przez mikrobiotę mają wpływ na zdrowie organizmów żywych. Między innymi produkują: witaminy, krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe,  bakteriocyny, neuroprzekaźniki. Wymienione suplementy utrzymują zdrowie jelit, wpływają na perystaltykę i wchłanianie składników odżywczych, chronią przed infekcjami, wpływają na nastrój, apetyt i funkcje poznawcze poprzez produkcję neuroprzekaźników, wpływają na metabolizm glukozy, lipidów i innych substancji. Mikroorganizmy potocznie znane jako drobnoustroje żyją na nas, w nas i do  tego zawiadują częścią naszego wnętrza, częścią nas samych – aż ciężko w to uwierzyć ! 
Przez myśl przeszła mi informacja, że to nie ja jestem myśląca sama w sobie, tylko mikrobiom zawiaduje moimi decyzjami, myślami...WSZYSTKIM.

 „W ostatnich latach zaobserwowano szereg zależności między substancjami produkowanymi przez bakterie składające się na mikrobiom a funkcjonowaniem mózgu. Zauważono także, iż mikrobiota jelitowa może brać udział w procesach neurorozwojowych i neurodegeneracyjnych. Co więcej, z badań tych wyłania się związek między działaniem mikrobiomu a funkcjonowaniem psychicznym, co odzwierciedla się w sposób szczególny w zaburzeniach depresyjnych i lękowych. Zaobserwowano także zależność między funkcjonowaniem układu trawiennego a kondycją psychiczną – stresogenne czynniki czy nieodpowiednia dieta (temat diety poruszę dalej ) mogą się przyczynić do zmiany składu mikrobioty jelitowej, co w konsekwencji może wpłynąć na funkcjonowanie mózgu i umysłu” [8]. 
 Z powyższych informacji wywnioskowałam, że psychologowie i psychiatrzy powinni zainteresować się również zdrowiem mikroflory jelit pacjenta. Jak widać, zdrowie psychicznie jest mocno związane z mikrobiotą dzięki dwukierunkowej komunikacji używającej szlaków sygnałów za pomocą nerwu błędnego, osi podwzgórze –przysadka –nadnercza czy systemu immunologicznego. Informacje stworzone w jelitach docierają do mózgu, a układ nerwowy wysyła sygnały w drugą stronę, by odpowiednio dostosować pracę jelit. 
Czyli SYMBIONT to MIKROBIOM? Wszystko na to wskazuje..

Co na to naukowcy? 

W 1971 roku  prezydent Nixon podpisał ustawę National Cancer Act, dotyczącą pozwolenia na prowadzenie badań nad zwalczaniem nowotworów. Medycyna Rokefelerowska chcąc wykorzystać okoliczności, ukierunkowała swój przyszłościowy rozwój na zabić raka. Nowy twór stał się wrogiem numer jeden , a ludzkie ciało polem bitwy. Każdy najdrobniejszy stan zapalny stawał się możliwością do zastosowania toksycznych chemikaliów, śmiertelnego promieniowania oraz interwencji chirurgicznych w celu unieszkodliwienia nowotworu. Ustawa Nixona umożliwiła skrupulatne przeszukanie ludzkiego ciała w celu znalezienia nowego tworu, ale również otworzyła drzwi do pozyskania dużych pieniędzy dla jednostek medycznych z państwowego budżetu. Poniżej przykład procentowy dla placówki medycznej NFZ Polska. Przykład z internetu: za przyjęcie i wypis pacjenta ze szpitala w tym samym dniu NFZ zapłaci około 50 procent pełnej stawki za hospitalizację. W pierwszym dniu – 67 procent, w drugim – 83 procent, a trzeciego dnia hospitalizacji – 100 procent. Jeżeli z wyników badań i leczenia nowego tworu NFZ płaci 200.000 zł 100 procent Pełnej stawki, a za wycięcie woreczka robaczkowego 16.000 zł 100 procent pełnej stawki, to według mojej subiektywnej oceny, bardziej opłacalne dla szpitala jest leczyć pacjenta na nowy twór.
 Od momentu wdrożenia ustawy Nixona, ludzkie ciało stało się jednym wielkim archeologicznym placem pełnym zabaw.

 W historii medycyny,  przeprowadzono mnóstwo  badań jak te opisane poniżej, które pozwoliły poznać bliżej ludzką naturę, wynaleźć lekarstwa ratujące życie i sposoby na unikanie poszczególnych chorób.
„W  listopadzie 2005 roku w Paryżu odbyło się międzynarodowe spotkanie zorganizowane przez French National Institute for Agricultural Research (INRA), które zaowocowało podjęciem decyzji o utworzeniu Human Instestinal Metagenome Initiative (HIMI), w  celu dokładniejszego poznania wpływu  mikroflory jelitowej człowieka na nasze zdrowie i choroby, oraz zaleceniem powołania a International Human Microbiome Consortium (IHMC), aby gromadzić wyniki badań płynących z laboratoriów całego świata (http://human-microbiome.org/)”[9]. Zainicjowany w 2007 roku Human Microbiome Project (HMP), miał za zadania  przy użyciu najnowszej technologii, dogłębnie przebadać mikroflorę człowieka uwzględniając jelita, jamę ustną, śluzówki z układu moczowo-płuciowego i układu oddechowego. HMP realizację projektu rozłożył na trzy etapy. „I etap miał na celu stworzenie referencyjnych zestawów genomów mikroorganizmów człowieka, które występują w określonych częściach ciała: nosie, jamie ustnej, skórze, przewodzie pokarmowym i drogach moczowo-płciowych, przez wykorzystanie danych eksperymentalnych zsekwencjonowanych wcześniej genomów mikroorganizmów, głównie zdolnych do wzrostu in vitro”[10]. II etap to uzyskiwanie metodami metagenomowymi referencyjnych zestawów ludzkiego mikrobiomu, gdzie uwaga skupia się w dużej mierze na analizach mikroflory organizmów w mono- i dizygotycznych bliźniąt oraz ich matek. III etap to pozyskanie próbek od dalszych członków rodziny, oraz ludzi w różnym wieku, uwzględniając też różnice demograficzne, socjo-ekonomiczne, kulturowe i mieszkańców krajów. 
„Dane eksperymentalne pierwszej przeprowadzonej na dużą skalę molekularnej analizy różnorodności mikroflory jelit  (13 335 sekwencji 16S rRNA ze śluzówki jelit trzech dorosłych osób i po jednej próbce kału od każdej z tych osób) zostały opublikowane w 2005 roku”[11]. 
„Szacuje się, że liczba komórek mikroorganizmów w ciele człowieka dziesięciokrotnie przewyższa liczbę naszych własnych somatycznych i  płciowych komórek, a  największa i najbardziej złożona jest zawartość jelita, gdzie liczbę drobnoustrojów szacuje się nawet na 10 do potęgi 14 komórek, a 1 g kału człowieka zawiera 10 do potęgi 12 komórek bakterii” [12].

 Jeżeli znajdziesz się kiedyś w sytuacji, gdzie nie będzie obok ciebie nikogo, to przypomnij sobie ten felieton i wsłuchaj  w cichutkie głosy dochodzące z twojego wnętrza z treścią piosenki Czerwonych Gitar: 

„… Nie jesteś sama, nie jesteś sama
Uwierz w siebie, uwierz w ludzi, uwierz W NAS…” 

Grzeszymy mówiąc że jesteśmy sami !


Tak więc „ogromna przewaga liczebności i różnorodności taksonomicznej bakterii w  przewodzie pokarmowym nad innymi niszami w ciele człowieka (skóra, jama ustna, drogi moczowo-płciowe) została potwierdzona w wielu badaniach. Metagenomowe analizy ludzkiego mikrobiomu wykazały, że w jelicie znajduje się 3,3 miliona unikatowych genów, czyli 150 razy więcej niż w naszym własnym genomie, a  różnorodność bakterii jelitowych jest szacowana na ponad 1000 gatunków”[13]. „ Zidentyfikowano aż 395  gatunków bakterii i  jeden gatunek archeonu, Methanobrevibacter smithii. Większość ze zidentyfikowanych w  tym badaniu organizmów należała do dwóch typów: Firmicutes (301 z 395 gatunków) i Bacteroidetes (65), co było zgodne z wcześniejszymi analizami sekwencji nukleotydowych 16S rRNA. Najwięcej zaś (95%) sekwencji nukleotydowych w obrębie Firmicutes pochodziło z materiału genetycznego bakterii klasy Clostridium. W tym samym badaniu autorzy zasygnalizowali również, że około 80% gatunków bakterii zasiedlających ludzkie jelita nie potrafimy hodować, a nowo odkryte gatunki stanowiły w przeprowadzonej analizie aż 60% wszystkich wykrytych gatunków” [14]. Inne badania flory jelitowej wykazały, że „ponad 98% wszystkich gatunków należała do jednego z  czterech typów: Firmicutes (64%), Bacteroidetes (23%), Proteobacteria (8%) i Actinobacteria (3%), natomiast udział innych grup taksonomicznych był raczej zmienny”[15]. Naukowcy wywnioskowali, że powtarzająca się i dominująca grupa mikroorganizmów to  Firmicutes i Bacteroidetes.

„ Skład mikroflory jelit, chociaż nie wykazuje istotnych zmian w czasie życia dorosłego człowieka, ulega znacznym modyfikacjom w ciągu pierwszych miesięcy po urodzeniu, na co duży wpływ mają czynniki środowiska”[16].
„W  przeprowadzonych badaniach udokumentowano występowanie różnic pomiędzy zestawem genów obecnych w mikrobiomie ludzi dorosłych, w porównaniu do mikrobiomu noworodków, co w dużej mierze związane jest ze spożywanym pokarmem”[17]. W mikrobiomie noworodków stwierdzono występowanie bakterii gatunku Bifidobacterium longum subsp. Infantis. Gatunek Bifidobacterium i Lactobacillus zasiedla się w jelitach niedługo po urodzeniu dzięki mleku matki która karmi piersią ( mleko matki bierze udział w budowaniu i wzmacnianiu  wszystkich układów w ciele dziecka. Do 12 miesiąca życia dziecka, powinno być karmione WYŁĄCZNIE MLEKIEM MATKI ! Na smakowanie  jedzenia znajdzie jeszcze czas. Istnieje takie powiedzenie: " żeby pozwolić sobie na chorobę, to trzeba być zdrowym", dlatego drodzy rodzice, do 12 miesiąca  nie dokarmiamy nowo narodzonych, również ograniczamy WIZYTACJE w celu obejrzenia malucha. W tym czasie kształtują się wszystkie układy dziecka, więc należy ograniczyć narażanie malucha na obciążanie układu odpornościowego w czasie jego tworzenia. Dziecko,  musi być gotowe na przyjęcie pierwszych obcych bakterii. Na marginesie; w mleku matki znajduje się   również nadtlenek wodoru, który zabija gronkowce i jest  odpowiedzialny za układ odpornościowy. Istnieje teoria która mówi, że dostarczając do organizmu dziecka, do drugiego tygodnia życia, określoną ilość mleka od krowy, układ odpornościowy znacznie się wzmacnia).

„Pod koniec wieku dojrzewania zostaje osiągnięty pewien górny poziom składu mikrobiomu który jest dość stabilny u zdrowych dorosłych ludzi, a Clostridium leptum, Clostridium coccoides, Bacteroides i Bifidobacterium stanowią tu cztery dominujące grupy. Kolejne zmiany widoczne są u  ludzi starszych. Można m.in. zaobserwować wtedy zmniejszenie liczby Bifidobacterium i  Bacteroides, czemu towarzyszy także spadek liczby rodzaju Lactobacillus oraz proporcjonalny wzrost liczby fakultatywnych beztlenowców, takich jak E.coli”[18].

Krótko wspomnę o bakterii, która potrafi dostosować się do panującego środowiska kwaśnego w żołądku; mowa o  Helicobacter Pylori. ( pod koniec podam prawidłowe pH ssaków )
„Przeprowadzone badania wykazały, że H. pylori nie jest w stanie przeżyć w kwaśnym środowisku bez mocznika w warunkach in vitro. Dlatego też zdolność tego organizmu do adaptacji w kwaśnym środowisku żołądka musi mieć zasadnicze znaczenie.
Ruchliwość H. pylori jest ważnym czynnikiem determinującym jej egzystencję w żołądku. Bakteria może bowiem przemieszczać się do miejsc w warstwie śluzu, gdzie pH jest bliskie obojętnemu. Wykazano również, że spiralny kształt bakterii ułatwia jej poruszanie się w lepkim środowisku śluzu. Ostra infekcja powiązana z przejściową niedokwasotą, może ułatwiać zasiedlanie żołądka. Niedokwasota może być powiązana z hamowaniem wydzielania kwasu solnego przez komórki śluzówki albo z hamowaniem dyfuzji zwrotnej jonów wodorowych” [19].  Bakteria częściej zasiedla okolicę przyodźwiernikową żołądka niż dno. „Badania składu śluzu żołądka z okolicy przyodźwiernikowej wykazują, że zawiera on wyższy poziom gangliozydów
i sulfatydów niż śluz z dna żołądka”[20] .Badania histopatologiczne wykazały, że H. pylori wydzielają proteazę, która przyczynia się do spadku lepkości  śluzu żołądka i wzrostu przepuszczalności jonu wodorowego.  Produkują również ureazę, która wytwarza amoniak dzięki czemu prawdopodobnie zobojętnia kwas żołądkowy dzięki temu tworzą sobie środowisko do życia – takie działanie można nazwać terraformacją żołądek. Z wielu badań wynika, że  H. pylori jest prekursorem wielu chorób, np:  wrzody żołądka, refluks czy rak. Istnieją teorie, nie poparte badaniami, że bakteria H.pylori ma drugą ukrytą nazwę: PASOŻYTY. Mimo wszystko wiem jedno, nigdy nie zaszkodzi odrobina gorzkich, kwaśnych i słonych  potraw czy roślin – żołądek kocha te smaki ! 

Kolejnym SYMBIONTEM – LOKATOREM, który zasługuje na wyróżnienie jest bakteria Akkermansia muciniphila. Została odkryta przez Holendra Muriel Derrien, natomiast swoją nazwę zawdzięcza mikrobiologowi - Antoona Akkermansa. Uznawana za beztlenowca gram ujemny,  może funkcjonować w otoczeniu nanomolarnego stężania tlenu, ma kształt podłużny jest nie ruchliwa. Nielicznie występuje w jamie ustnej, w pęcherzyku żółciowym, dwunastnicy, trzustce i jelicie cienkim. Za to prym wiedzie w jelicie grubym
A.    muciniphila lubi bytować w  temperaturze 20– 40 stopni C (najlepsza dla niej temperatura to 37stopni C) przy optymalnym pH  6,5. Nie zaobserwowano zdolności do przetrwania w soku żołądkowym, ponieważ pH żołądka występuje w przedziale 1,5-3,5 czyli jest mocno zakwaszony ( mimo, że temperatura w żołądku rzędu 39 stopni C świetnie jej odpowiada ).  
 
A. muciniphila jest bakterią żyjącą w błonach śluzowych. Najlepiej czuje się w jelicie grubym, gdzie ph okrężnicy wynosi 5,5- 7. A. muciniphila karmi się występującą tam mucyną ( mucyna jest wytwarzana przez wyspecjalizowane komórki nabłonka. To jeden ze składników błony śluzowej jelita grubego o konsystencji lepkiego żelu,  składający się z rdzenia białkowego, połączonego poprzez wiązania O- bądź N-glikozydowe z oligosacharydami. Pełni rolę nawilżającą, ochronną w układach pokarmowym, oddechowym i moczowo-płciowym ), a dokładniej bierze udział w jej rozkładzie czyli utrzymuje równowagę mucyny żeby nie było jej zbyt dużo i zbyt mało ( w każdym występującym narządzie A.muciniphila pełni taką samą rolę ).  A. muciniphila w obecności nanomolarnego stężenia tlenu zamiast produkować kwas octowy produkuje kwas propionowy, który powoduje wzrost produkcji ATP i NADH w mitochondriach ! ( nadmiar NADH w organizmie wywołuje rozpad zapasów żelaza w komórce, co przyspiesza produkcję wolnych rodników ).  Warto zapamiętać, że w każdej żywej komórce mieści się od 2000 do 3000 mitochondriów odpowiedzialnych – całkiem jak mikrobiom – za stan homeostazy organizmów  żywych. Z pewnością do mitochondriów jeszcze wrócę… 
A. muciniphila bierze udział w  wytwarzaniu antybiotycznych peptydów w okrężnicy, dzięki którym  powstaje RegIIIγ – białko to działa wyłącznie na bakterie Gram-dodatnie i pośredniczy w ich zabijaniu.
Stymulacja wytwarzania RegIIIγ ogranicza kolonizację jelita grubego przez bakterie Gram-dodatnie, jak również następuje aktywacja mechanizmów odpowiedzi immunologicznej indukowanej przez mikrobiotę, zapobiegając powstawaniu  stanów zapalnych. Z powyższego opisu wynika, że potrzebujemy jej jak tlenu ! Do tego, można ją suplementować. Występuje na rynku w rożnej formie jako probiotyk

Mimo, że mikrobiota jelitowa w pewnych przedziałach wiekowych człowieka wydaje się być dość stabilna ( oczywiście kiedy organizm jest zdrowy ), to i tak znacznie różni się u poszczególnych osób; u dwóch ludzi nigdy nie jest taka sama pod względem rozmaitości szczepów i gatunków, nawet kiedy te dwie osoby są ze sobą spokrewnione czy mieszkają razem. 

Jesteś tym co jesz ! – nie mylić z jeżem

„Jednym z najważniejszych czynników determinujących skład i różnorodność mikrobioty jelitowej jest dieta. Dostarczana żywność ma istotne znaczenie dla składu i funkcjonowania mikrobioty jelitowej  i wiąże się ze zmienioną różnorodnością drobnoustrojów. Prawidłowo funkcjonująca i różnorodna mikrobiota jelitowa dostarcza organizmowi niezbędnych składników odżywczych, a także unieszkodliwia patogeny ( np. A. muciniphila ), utrzymując organizm w zdrowiu. Dodatkowo, niektóre populacje bakterii wytwarzając substancje neurochemiczne z substratów obecnych w spożywanej żywności, czy też reagując na neuroaktywne składniki żywności, wpływają tym samym na działanie mózgu i w konsekwencji na funkcjonowanie całego organizmu”[21]. Przytoczę jedno z badań, które w sposób prosty opisuje wpływ spożywanych pokarmów na mikrobiom co skutkuje na funkcje życiowe.

Badanie przeprowadzono na myszach. Karmiono myszy tłuszczami nasyconymi i cukrami. Już po dwóch tygodniach zauważono zmiany w mikrobiocie jelitowej. U Zwierząt karmionych cukrami Zauważono zwiększony udział bakterii Clostridiales a zmniejszony Bacteroidales  ( wysoki poziom cukru we krwi zwiększa stres oksydacyjny, który  uszkadza naczynia krwionośne i sprawia, że sztywnieją ), a u zwierząt karmionych tłuszczami wzrost udziału bakterii ze szczepu Clostridiales i spadek Bacteroidales w mikrobiomie był jednocześnie związany z pogorszeniem elastyczności poznawczej i gorszym wykonywaniem zadania labiryntu wodnego Morrisa. W innym badaniu zaobserwowano obniżenie produkcji białka CREB, które jest niezbędne w procesie formowania śladów pamięci, ma również wpływ na spadek procesów plastyczności neuronów, szybsze starzenie neuronów, gorsze funkcje poznawcze [22].

W ramach ciekawostki, Załączam dwunastominutowy materiał pt; Eksperyment Minnesota - pół roku głodzenia. Ukazuje wpływ mikrobioty na funkcje mózgu. Link poniżej
https://www.youtube.com/watch?v=zkPsddev0Xk

Jeżeli wszystko zaczyna się w jelitach to znaczy, że dieta jest katalizatorem zdrowia, albo choroby…

Skoro ludzki mikrobiom posiada w  jelicie  3,3 miliona unikatowych genów, więc jakie pokarmy powinniśmy spożywać żeby zadowolić tak szacowne grono mikroorganizmów?

Polski lekarz Jan Kwaśniewski o specjalności: medycyna fizykalna i balneoklimatologia, propagator diety ubogowęglowodanowej i bogato tłuszczowej nazwanej przez siebie żywieniem optymalnym człowieka podał do publicznej wiadomości wzór jak karmić swoje ciało.
Dawka dzienna:
Na kilogram masy ciała przypada jeden gram białka. Na jeden gram białka przypada 3,5 grama tłuszczów. Na jeden gram białka przypada 0,8 gramów węglowodanów ( Eskimosi zjadają 23 gramy węglowodanów na dobę i w ogóle nie chorują ).
Według tego wzoru, każdy może wylicz swoje  indywidualne zapotrzebowanie na składniki odżywcze. 
Czy wzór jest poprawny ?  Nie przekonasz się, dopóki nie spróbujesz! – tak twierdzi moja babcia.
 Z racji tego, że węglowodany powodują mnóstwo chorób między innymi odkładanie się płytki miażdżycowej, nie powinniśmy ich spożywać. No dobrze, ale co  z pracą mózgu? Jest wiele hipotez, że centralny układ mózgowy potrzebuje węglowodanów do prawidłowego funkcjonowania podczas ogromnego wysiłku umysłowego.  Z pierwszych stron felietonu jasno wynika, że to nie mózg potrzebuje cukru, tylko mikroorganizmy bytujące w układzie pokarmowym – oczywiście kochają cukry, upijają się nim, ale wyprodukowane przez nie metabolity z cukru, kompletnie nam nie służą ! powodują stany zapalne w organizmie.
Mózg składa się w  około 75 procent z wody, około 60 procent z tłuszczów, około 20 procent z białka i niewielkiej ilości węglowodanów. Ważną informacją jest to, że najwięcej mitochondriów znajduje się w mózgu ( na marginesie; mitochondria zajmują aż w 36 procentach powierzchnię serca ! ). Mitochondria są samoorganizującymi się organellami mieszkającymi w komórkach. Kiedy jest zapotrzebowanie na bardzo dużo energii potrafią się namnażać żeby wykonać plan. Oczywiście namnażanie dotyczy wyłącznie zdrowych mitochondriów. Mitochondria do wytworzenia energii ATP potrzebują….. białek? A może cukrów? 
Mitochondria kochają tłuszcze! To jest ich główne paliwo ! Skoro mózg składa się w 60 procentach z  tłuszczów, to nie widzę lepszego pożywienia dla niego niż tłuszcze ! ( na marginesie; istnieje zasada dotycząca ziół,  jeżeli ściśniesz w dłoni żywą roślinkę i jej sok jest wodnisty, wtedy najlepiej zrobić z niej napary-wywary, kiedy ściśniesz w dłoni roślinkę i jest ona bardziej oleista, wtedy należy przetworzyć ją w olejach, maściach… podobnie jak mózg, składa się z tłuszczów więc nakarmmy go TŁUSZCZAMI ).

Z diety nie wykluczam glukozy, jest potrzebna przede wszystkim w sytuacjach „stresowych”, kiedy musimy szybko zadziałać ( pamiętajmy, że nowotwory odżywiają się kanałami glukozowymi ). Jednak nie musimy karmić się na siłę węglowodanami na wypadek wystąpienia sytuacji stresowych. Absolutnie NIE ! Organizm jest na tyle inteligentny, że z tłuszczów wytworzy sobie cukry, tyle ile będzie potrzebował, pod warunkiem że mamy zdrową dietę. 

Więc co mamy konkretnie jeść?

Każdy musi podejść indywidualnie do swojego jadłospisu. Należy pamiętać, że żołądek ma być kwaśny a reszta organizmu zasadowa. Jeżeli chcemy jeść zdrowo, tłusto i odżywczo, to niech pokarmy będą tłuste, naturalne i swojskie ! Wymienię kilka istotnych produktów, które według mojej oceny są wartościowe: kiszonki, produkty gorzkie i słone,  mleko od krowy, kozy, sery i twarogi owcze i kozie, zsiadłe mleko, śmietana, swojski jogurt, maślanka czy kefir, smalec i masło swojskie, jaja kurze czy gęsie. Jeżeli chodzi o oliwy czy oleje najlepiej tłoczyć sobie samemu, ale nie każdy ma taką możliwość czy chęci ,więc wybieramy oleje tłoczone na zimno, preferowane z pestek lub orzechów. Dużo składników odżywczych znajdziemy w podrobach, wołowinie, cielęcinie, wodorostach, w zielonych liściach warzyw, warzywa kapustne i korzeniowe ( rzepy, kalarepa, rzodkiew ), grzyby, otręby, siemię lniane, topinambur, kiełki, warzywa psiankowate i dyniowe.

Przypomnę, że mózg składa się z około 75 procent wody, jelita z około 95 procent wody, tak więc pamiętajmy o nawadnianiu się ( jak sobie pomóc w nawodnieniu organizmu, polecam zajrzeć do felietonu o srebrze pt. „…Wiem do czego posunął się sprawca!...” na stronie:
https://www.planet.ecolevel.eu/czytelnia-nc-1.html,  znajdziecie tam dwa przepisy). 

Na koniec wspomnę o suplementacji wspomagającej pracę naszych jelit. Na rynku występują prebiotyki, synbiotyki i probiotyki.  Jest w Polsce firma specjalizująca się w produkcji probiotyków, które powstają w procesie fermentacji kompleksów probiotycznych mikroorganizmów, oraz ekologicznej mieszanki 18 ziół i soków, jak również na bazie 11 żywych i aktywnych szczepów pożytecznych mikroorganizmów  metabolitów. Firma nazywa się ProBiotics. Załączam linki dla zainteresowanych: 

https://www.planet.ecolevel.eu/probiotics-probiotica-probiotyk-z-ziolami-500-ml-p-205.html
https://www.planet.ecolevel.eu/probiotics-esencja-probiotyczna-ekologiczna-500-ml-p-202.html


Tym cudownym probiotycznym akcentem stwierdzam, że jestem Goa’uldem i mam w brzuchu SYMBIONTY, które tworzą jeden świetnie zorganizowany organizm decyzyjny. 
Skłaniam się ku tezie, że to mój skafander ( ciało ) powstał dla nich – a nie odwrotnie.

Podaję przepis, który odżywia układ pokarmowy i  daje paliwo dla mitochondriów. Stosuję go każdego dnia rano przez 30 dni. Po tym czasie robię przerwę na 10 dni i znowu przez 30 dni spożywam i tak na przemian bez końca...

Dzień zaczynam od:

1 łyżka stołowa od zupy najmocniejszego naturalnego antybiotyku – przepis w nawiasie
( https://kobieta.onet.pl/zdrowie/naturalny-antybiotyk-przepis-na-najmocniejszy-domowy-antybiotyk/crw18w ), w zastępstwie można zastosować ocet jabłkowy swojski
0,5 pół szklanki ciepłej wody, wymieszać te dwa składniki i wypić.

Po godzinie zjadam:

Ten produkt przygotowuję zaraz po przebudzeniu, ponieważ pyłek potrzebuje minimum 2 godzin do rozpuszczenia się w roztworze.
¾ szklanki kefiru ( może być maślanka, zsiadłe mleko, jogurt naturalny ale własnej produkcji. Jeżeli nie ma produktów naturalnych to  można kupić w sklepie  byleby produkty mleczne były tłuste)
2 pełne łyżki stołowe od zupy swojskiej śmietany
5 gramów pyłku pszczelego lub kwiatowego
Miarka aminokwasów w proszku ( należy kupić w sklepie dla sportowców )
1 łyżeczka od herbaty ulubionego oleju
1-2 żółtka jaja kurzego ( z żółtek należy usunąć chalazy – sznury białkowe – w których mieszczą się odrobinki podwzgórza i przysadki) 
Wszystko wymieszać i po rozpuszczeniu pyłku spożyć w towarzystwie witamin ADEK K2MK7.
Smacznego.

Prawidłowe pH dla organizmów żywych:
Jelito grube 5,5-7
Żołądek 1,5-3,5
Żółć 7,5-8,5
Sok trzustkowy 7,8-9
Ślina 7,2-7,9
Włosy 4,5-5,5
Krew 7,35-7,45

UWAGA: Wszelkie informacje zawarte w felietonie mają charakter wyłącznie informacyjny. W razie choroby skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą i zastosuj  do jego zaleceń. 

Tak jak na górze, tak i na dole; tak jak na dole, tak i na górze -  Dbajmy o siebie nawzajem…


Słowniczek:
Nerw błędny – znany również jako nerw X, to najdłuższy i najbardziej rozgałęziony nerw czaszkowy. Swoją nazwę zawdzięcza skomplikowanemu przebiegowi i licznym połączeniom. Odgrywa kluczową rolę w wielu procesach zachodzących w naszym organizmie, łącząc mózg z narządami wewnętrznymi.
Bakterie komensalne – to mikroorganizmy, które żyją w naszym organizmie, nie wywołując przy tym choroby. Zamieszkują różne miejsca, takie jak skóra, jamy ciała (np. jama ustna, nos, jelita) czy drogi rodne. Są w stanie produkować substancje neuroaktywne, które wpływają na mózg.
Bakterie symbiotyczne – to mikroorganizmy, które żyją w ścisłym związku z innymi organizmami, w tym z nami, ludźmi. Ten związek jest korzystny dla obu stron, lub przynajmniej dla jednej, bez wyrządzania szkody drugiej.
Bakterie patogenne – to mikroorganizmy, które wywołują choroby u ludzi, zwierząt i roślin. Są to specyficzne rodzaje bakterii, które posiadają mechanizmy umożliwiające im infekowanie organizmu gospodarza i powodowanie różnych dolegliwości.
Bakterie Clostridium – to rodzaj bakterii Gram-dodatnich, beztlenowych, tworzących przetrwalniki (spory). Są to niezwykle wytrzymałe mikroorganizmy, które potrafią przetrwać w ekstremalnych warunkach, takich jak wysoka temperatura, brak wody czy obecność substancji chemicznych.
 Gangliozydy - to złożone lipidy, które znajdują się głównie w błonach komórkowych, szczególnie w układzie nerwowym.
 Sulfatydy - to rodzaj sfingolipidów, czyli złożonych lipidów, które są ważnymi składnikami błon komórkowych, szczególnie w układzie nerwowym.
Metabolity -  to substancje powstające w wyniku przemiany materii. W przypadku mikrobioty jelitowej są to związki organiczne, które powstają w procesie metabolizmu bakterii jelitowych.
Metagenomika – to dziedzina nauki, która zajmuje się bezpośrednim badaniem materiału genetycznego pobranego ze środowiska, bez konieczności uprzedniej izolacji czy hodowli poszczególnych organizmów.
Substancje neuroaktywne – to związki chemiczne, które oddziałują na układ nerwowy, wpływając na jego funkcjonowanie. Mogą one zarówno pobudzać, jak i hamować aktywność neuronów, zmieniając tym samym nasze myśli, emocje i zachowania.
Oligosacharydy - są rodzajem węglowodanów. Różnią się od cukrów prostych tym, że są większe cząsteczkowo i bardziej złożone. Ich nazwa pochodzi od greckich słów: oligos – mało i sachar – cukier.
Dizygotyczność – często nazywane są tak  bliźnięta dwujajowe, to dwa osobne płody rozwijające się jednocześnie w łonie matki, ale pochodzące z dwóch różnych komórek jajowych zapłodnionych przez dwa różne plemniki. To tak, jakby dwie siostry lub dwóch braci przyszło na świat jednocześnie. 
Dyfuzja zwrotna jonów wodorowych - Polega na przemieszczaniu się jonów wodorowych (H+) z obszaru o wyższym stężeniu do obszaru o niższym stężeniu, czyli wzdłuż gradientu stężenia. Proces ten jest niezbędny do utrzymania odpowiedniego pH w różnych płynach ustrojowych, takich jak krew, mocz czy płyn wewnątrzkomórkowy.
Taksonomia bakterii - to nauka zajmująca się klasyfikacją, nazewnictwem i identyfikacją bakterii. Jej celem jest uporządkowanie ogromnej różnorodności tych mikroorganizmów oraz ustalenie ich pokrewieństwa ewolucyjnego.
Firmicutes – to jedna z największych i najbardziej zróżnicowanych gromad bakterii. Są to bakterie Gram-dodatnie, co oznacza, że ściana komórkowa tych bakterii zatrzymuje barwnik krystal fioletu podczas barwienia Grama.
Bacteroidetes – to jedna z najliczniejszych i najbardziej zróżnicowanych grup bakterii występujących w ludzkim jelicie. Stanowią one istotną część naszego mikrobiomu jelitowego, czyli zespołu mikroorganizmów zamieszkujących przewód pokarmowy.
ATP (adenozynotrifosforan) – to organiczny związek chemiczny, który pełni kluczową rolę w przekazywaniu energii w komórkach wszystkich żywych organizmów.
NADH  (dinukleotyd nikotynamidoadeninowy) - to organiczny związek chemiczny, który odgrywa fundamentalną rolę w procesach metabolicznych komórki. Jest to jeden z najważniejszych przenośników elektronów w komórce, uczestniczący w wielu reakcjach biochemicznych, a szczególnie w produkcji energii.
Nanomolarne stężenie tlenu - to bardzo precyzyjny sposób wyrażenia niezwykle małej ilości tlenu rozpuszczonego w danej substancji, najczęściej w płynie, takim jak woda czy płyn ustrojowy.
Terraformacja -  to proces celowego przekształcania środowiska naturalnego w celu stworzenia warunków zbliżonych do oczekiwań jednostki, która zamierza osiedlić się na wybranym terenie i umożliwiający podtrzymanie życia w takiej formie, jaką potrzebuje ta jednostka.
16S rRNA (rybosomalny RNA 16S) -  to cząsteczka RNA, która jest integralną częścią mniejszej podjednostki rybosomu bakteryjnego. Rybosomy to komórkowe "fabryki białek", a 16S rRNA odgrywa kluczową rolę w procesie syntezy białek.
Serotonina - często nazywana "hormonem szczęścia", to neuroprzekaźnik, czyli substancja chemiczna, która przekazuje sygnały między komórkami nerwowymi. Odpowiada za wiele ważnych funkcji w naszym organizmie, wpływając na nasze samopoczucie, emocje, sen, apetyt i wiele innych procesów.


Źródła i przypisy:
[1] - https://zdrowie.med.pl/anatomia/anatomia-ukladu-trawiennego/
[2] Mały atlas anatomiczny, prof. Witold Sylwanowicz Państwowy Zakład Wydawnictw Lekarskich 1969, rozdział X. 
[3] por. tamże
[4] por. tamże, rozdział XI
[5] por. tamże, rozdział XII
[6] Human Microbiome Project – Mikroflora Jelit Oraz Jej Wpływ Na Fizjologię I Zdrowie Człowieka, Joanna Olszewska , Elżbieta Katarzyna Jagusztyn-Krynicka, Zakład Genetyki Bakterii, Instytut Mikrobiologii Uniwersytetu Warszawskiego, 2012,  s.244 (http://am-online.org/web/archiwum/vol5142012243-1.pdf )
[7] Kosmos problemy nauk biologicznych, Polskie Towarzystwo Przyrodnicze im. Kopernika, , Instytut Psychologii SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny- Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych- Department of Neurosurgery Cedars-Sinai Medical Center, strony 45-58, Jagna Żakowicz Aleksandra Bramorska Wanda Zarzycka, Anna Kovbasiuk, Katarzyna Kuć, Aneta Brzezicka, 2020, s.54
  [8] Kosmos problemy nauk biologicznych, Polskie Towarzystwo Przyrodnicze im. Kopernika, , Instytut Psychologii SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny- Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych- Department of Neurosurgery Cedars-Sinai Medical Center, strony 45-58, Jagna Żakowicz Aleksandra Bramorska Wanda Zarzycka, Anna Kovbasiuk, Katarzyna Kuć, Aneta Brzezicka, 2020, s.54
[9] human microbiome project – mikroflora jelit oraz jej wpływ na fizjologię i zdrowie człowieka, Joanna Olszewska , Elżbieta Katarzyna Jagusztyn-Krynicka, Zakład Genetyki Bakterii, Instytut Mikrobiologii Uniwersytetu Warszawskiego, 2012, s.244
[10] por. tamże, s. 246
[11] por. tamże, s. 246
[12] i [13] por. tamże, s. 246
[14] i [15] por. tamże, s. 247
[16] i [17] i [18] por. tamże, s. 248
[19] Acta  Univesiatis  Lodziensis Folia Biochimica Et Biophysica 11, Grażyna Zaleśna, Krzysztof Gwoździński, Rola Helicobacter Pylori W Patogenezie Chorob Żołądka I Dwunastnicy,1996,  s.89-90
[20] Acta  Univesiatis  Lodziensis Folia Biochimica Et Biophysica 11, Grażyna Zaleśna, Krzysztof Gwoździński, Rola Helicobacter Pylori W Patogenezie Chorob Żołądka I Dwunastnicy,1996,  s.90
[21] i [22]  Kosmos problemy nauk biologicznych, Polskie Towarzystwo Przyrodnicze im. Kopernika, , Instytut Psychologii SWPS Uniwersytet Humanistycznospołeczny- Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych- Department of Neurosurgery Cedars-Sinai Medical Center, strony 45-58, Jagna Żakowicz Aleksandra Bramorska Wanda Zarzycka, Anna Kovbasiuk, Katarzyna Kuć, Aneta Brzezicka, 2020, s.52



Wszelkie prawa do niniejszego felietonu, w tym prawa autorskie, należą do  Ecolevel Sp. z o.o. 

                                                                                                                                                                     Autor felietonu: Agnieszka K.
 

Przejdź do strony głównej Wróć do kategorii Czytelnia
Sklep internetowy shopGold
Korzystanie z tej witryny oznacza wyrażenie zgody na wykorzystanie plików cookies. Więcej informacji możesz znaleźć w naszej Polityce Cookies.
Nie pokazuj więcej tego komunikatu